1. Zapomnij o DSC67495!
Większość plików ze zdjęciami po zrzuceniu z aparatu czy komórki ma nazwy typu DSC46493.jpg. Zanim zamieścisz zdjęcia na stronie, zmień nazwy plików na takie, które oddają sens fotografii, czyli np. spawanie.jpg czy lakier-do-paznokci.jpg. Ważne - nazwy plików nie powinny mieć polskich znaków ani spacji - zamiast spacji stosuj myślnik.
Jeśli obiekty na zdjęciach są powtarzalne, stosuj numerację, czyli np. warsztaty-bydgoszcz1.jpg; warsztaty-bydgoszcz2.jpg itd.
2. Rozmiar ma znaczenie
Jeśli wrzucisz na stronę internetową zdjęcie, które waży 1,3 MB, a jego rozmiar to 3050x1200 px, strona będzie mocno obciążona. Zdjęcie będzie ładować się niemiłosiernie długo nadwyrężając cierpliwość internauty, który nawet nie zaczeka aż fotka pojawi się na stronie. Jednym kliknięciem przeniesie się do Twojej konkurencji.
Zdjęcia muszą być zoptymalizowane, czyli wystarczająco "lekkie". Efekty takie można uzyskać przygotowując fotki w ogólnodostępnych narzędziach online. Pisaliśmy o tym w artykule „Jak łatwo pomniejszyć zdjęcia?”
Warto o to zadbać, gdyż zoptymalizowane grafiki to jeden z wielu elementów istotnych dla Google.
3. Sprawdź, co czai się w kadrze
Największa praca do wykonania jest czeka Cię tak naprawdę zanim zalogujesz się na zapleczu strony. Selekcja zdjęć na stronę nie jest łatwą sprawą. Często patrzymy na fotki subiektywnie, ale pamiętaj, że potencjalni klienci widzą na zdjęciach więcej. Wybierając zdjęcie upewnij się, że w kadrze nie ma bałaganu, butelki po coca-coli czy innych niepotrzebnych obiektów.
Uporządkuj zdjęcia w folderach na komputerze i to samo zrób później na zapleczu strony. Z czasem, gdy będzie przybywać zdjęć trudno Ci się będzie odnaleźć, dlatego zawczasu zadbaj o porządek.